Aktualności

Aktualności 22 grudnia 2015 wyświetleń: 1644

Świąteczny list z Kamerunu

Przekazujemy Wam list z życzeniami od Siostry Alicji Marii Ciesielskiej, która pracowała w naszym przedszkolu, a obecnie pracuje w Bertoua w Kamerunie.

+

Kochane Dzieci, Siostry i Panie z Przedszkola Św. Anny w Łodzi !

 
Chciałam Wam, Siostrom i Paniom bardzo podziękować za piękne przygotowanie Tygodnia Misyjnego. Oglądałam ze wzruszeniem filmik, który przysłała mi s. Jeremiasza. Dziękuję za modlitwę i zaangażowanie w misje. Dziękuję Ks. Proboszczowi, Ks. Andrzejowi i Księżom z parafii św. Anny za modlitwę i pamięć.
 
Chciałam Wam złożyć życzenia bożonarodzeniowe.
 
Niech Dobry Bóg, który przychodzi do nas na ziemię zamieszka w Waszych sercach. Niech Będzie Waszą radością i pokojem. Dzieciom życzę wielu pięknych paczek pod choinką, a dorosłym - oprócz paczek - rozwiązania trudnych spraw i jedności w rodzinach.
 
Co u mnie ? Codziennie przez kilka godzin nie mamy prądu. Już się do tego przyzwyczaiłam, że rano trzeba włączyć latarkę i przy niej modlić się w kaplicy na brewiarzu. 
 
Mamy teraz porę suchą, więc w ciągu dnia jest bardzo ciepło. Natomiast w nocy jest dość chłodno. Nie ma deszczów, które w porze deszczowej nawiedzał nas codziennie, łącznie z potężnymi burzami.
 
Wokół domu rośnie bardzo dużo palm. W naszym ogrodzie np. rośnie palma kokosowa, więc często zjadamy całe kokosy. Są pyszne. Poza tym mamy; 3 drzewa na których rosną cytryny, 2 drzewa z bananami, 2 drzewa z papajami i 1 drzewo z . 
 
Niedawno ciężko chorowałam na malarię i dur brzuszny. Ale dzięki wielu modlitwom wróciłam do zdrowia i mogę dalej pracować.
 
W Afryce jest dużo węży. Ja widziałam 3: jeden był koloru czarnego, drugi - zielonego ( mamba ) a trzeci to mały boa, który wszedł jednego dnia przez dach do klasy w szkole podstawowej.
 
Jedną z rzeczy, która mnie martwi to wielka bieda. Kameruńczycy mieszkają w lepiankach albo w domach, które często wyglądają jak stare rudery. Są tak biedni, że często śpią na podłodze, na macie. Jeśli mają łóżko to wszyscy kładą się razem, ale jest im bardzo niewygodnie bo rodziny są liczne.
 
Jest wiele dzieci, które nie chodzą do przedszkola czy szkoły, bo nie mają pieniędzy na książki i opłaty. Nie mają też zabawek ani książek w domach. Jedzą często jeden posiłek dziennie.
 
Natomiast uwielbiają śpiewać i tańczyć. Lubią przebywać razem i często sobie pomagają. Dzieci nie mając normalnych zabawek wymyślają zabawy taneczne. Są radości i czasem rozrabiają wokół domu.
 
W przedszkolu w którym pracuję jest 90 dzieci z najbiedniejszych plemion. Ostatnio przeżywaliśmy Jasełka, do których długo się przygotowywaliśmy. Mamy smażyły ryby, kurczaki i planteny ( wyglądają jak banany ale mają zupełnie inny smak ). W czasie świętowania były też tradycyjne tańce afrykańskie. Na koniec św. Mikołaj rozdawał prezenty. W tym roku były to pluszaki, które kiedyś przynieśliście do przedszkola, w czasie zbiórki na misje.Część pluszaków były od dzieci z Belgii. To była wielka radość dla wszystkich. 
 
Gdybyście kiedyś chcieli nam jeszcze pomóc, to proszę o Wasze stare buty, w których już nie będziecie chodzić. Dla tutejszych dzieci byłby to wielki prezent. Bo one zazwyczaj chodzą na boso. Tylko do przedszkola i kościoła ubierają na chwilę buty i to często za ciasne. 
 
Wszystko przesyłam z załączniku. Zdjęcia najlepiej pokazują co tu robimy.
 
Na koniec chciałam was serdecznie pozdrowić. Codziennie się za was modlę i miło wspominam pobyt w Łodzi.
Proszę Was o modlitwę za mnie i misjonarzy.
 
S. Alicja
Z Panem Bogiem.
aktualizowano: 2015-12-22
cofnij drukuj do góry
Wszystkich rekordów: